Peszko przeprasza za brutalny faul. „Nie jestem gotowy emocjonalnie”
„Frustracja, którą przeżywałem po fatalnych MŚ oraz krytyka, jaka na mnie spadła przez ostatnie tygodnie, wpłynęła na mnie bardziej niż myślałem. Chciałem szybko wrócić do gry w Lechii, a okazało się, że nie jestem gotowy emocjonalnie” – napisał Peszko w sobotę 21 lipca na Instagramie. „Niektórzy odbiorą to jako zwykły wpis, jednak bardzo to przeżywam, co zrobiłem” – dodał.
„W szczególności chciałbym przeprosić Arvydas Novikovasa, całą Jagiellonię Białystok i całę Lechię Gdansk oraz wszystkich, których zawiodłem. Teraz przyjdą konsekwencje, których nie potrzebowałem, ale obiecuję sobie i moim kibicom. że wrócę i pokażę moje dobre cechy na boisku i poza nim. Będę pracował nad sobą, żeby takie sytuacje nigdy się nie powtórzyły!” – zapewniał.
Ekstraklasa wznawia grę
W meczu inaugurującym rozgrywki Lotto Ekstraklasy Miedź Legnica pokonała Pogoń Szczecin 1:0. Zwycięskie trafienie padło w doliczonym czasie gry za sprawą Petteriego Forsella. To pierwszy gol i pierwsze punkty w historii tego klubu na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. W drugim spotkaniu rozegranym w piątek 20 lipca to goście cieszyli się ze zwycięstwa. Jedynego gola dla Lechii Gdańsk zdobył Flavio Paixao. Kibice z tego spotkania zapamiętają też czerwone kartki dla Guilherme z Jagiellonii i Sławomira Peszki z Lechii.